Drzwi otwarte 2010

Relacja jawnego obserwatora Samorządu Uczniowskiego.

Drzwi otwarte w Gimnazjum nr 1 to nie wietrzenie budynku szkolnego, ale oczekiwanie na falę uderzeniową  „nowych twarzy” – przyszłych uczniów naszej szkoły. Szóstoklasiści przybyli tłumnie. Przyprowadzili rodziców i młodsze rodzeństwo (a niech się przyzwyczajają do szkoły).

W sali konferencyjnej poinformowano ich o warunkach rekrutacji, powstających i działających już klasach profilowanych. W tajniki oczekiwań i wymogów – wobec przyszłych uczniów – wprowadziła pani dyrektor Halina Kotyk. Młodych ludzi zapoznano z działalnością Samorządu Uczniowskiego, a uczennice z klasy II f ( klasa europejska) swym śpiewem nadały rytm do zwiedzania szkoły. W trzech grupach, pod opieką przedstawicieli Samorządu Uczniowskiego, „dzieciaki” rozeszły się po szkole według wyznaczonych tras zwiedzania.

W salach lekcyjnych dyżurowali nauczyciele , którzy przygotowali ciekawe mini-zajęcia. Według poufnych informacji (zdobyłam je tylko sobie znanym sposobem) najciekawsze zajęcia to: pokaz możliwości tablicy interaktywnej, doświadczenia z zakresu fizyki i chemii, zajęcia z plastyki i lalki- symulatory dzieci.

Nasi goście – po wyczerpującej przebieżce po szkole – zostali zaproszeni na sałatkę owocową. Kółko kulinarne przygotowało "coś" z zakresu zdrowego żywienia. Sympatykom naszej szkoły dostarczono energii, którą utracili podczas oglądania szkoły. Zaopatrzono ich w witaminy, aby w dobrej kondycji zdrowotnej podjęli naukę w naszym gimnazjum.

Obserwator
Karolina Mularczyk

PS. Wyśledziłam dorosłych, którzy cmokali, kręcili głowami, mimiką wyrażali podziw i zdziwienie. Ale o co chodzi? Byli to rodzice – byli uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 3. Dziś widząc zmiany jakich dokonano w budynku szkolnym – doznali wzruszeń. Uruchomiły się wspomnienia, ale i refleksja „czas nie stoi w miejscu”.

Opiekun Samorządu Uczniowskiego
Aleksandra Dworecka