Patrzy na to mały Wojtek,
wdrapał się na gruszkę.
Zaczął raki wędką łowić,
potem siał pietruszkę.
Gdy pietruszka wybujała,
uplótł piękny wianek.
Wiatr go trącił małym palcem-
spadł i rozbił dzbanek.
Jaki dzbanek?…
Skąd pietruszka?… Kto tu bajki plecie?
A spojrzyjcie na kalendarz:
dzisiaj "pierwszy kwiecień".

Fragment wiersza Hanny Ożogowskiej wprowadził nas w klimat wiosenno-żartobliwy. Taki właśnie miał być pierwszy kwiecień w naszej szkole. Żarty, żarciki, psikusy i wymyślne ubiory stanowiły podstawę szkolnego "dnia wiosny" i szkolnego "pierwszego kwietnia". Mieliśmy zatem wydarzenie niczym z telewizyjnej reklamy – dwa w jednym. Jeden dzień, a dwie imprezy szkolne.

Dzień ten był również sprawdzianem naszej kultury zachowania się, poczucia humoru i współpracy całej społeczności szkolnej. Uczniowie pozytywnie odpowiedzieli na nasz pomysł świętowania wiosny – aktywnie włączyli się do zabawy. Prześcigali się w prezentowaniu wiosennych strojów i wymyślaniu niewinnych psikusów.

Samorząd szkolny dziękuje pani dyrektor za uwzględnienie potrzeb uczniów – potrzeby zabawy, współpracy, podkreślenie własnej indywidualności. Specjalne podziękowanie kierujemy do naszych wspaniałych nauczycieli, którzy wykazali się wyrozumiałością i trudem przekazywania wiedzy w atmosferze ogólnego rozbawienia, rozleniwienia i bezmyślnego spoglądania uczniów w bezchmurne, wiosenne niebo.

Zdjecia wykonanne przez Piotra Nowaka znajdziesz w Galerii.

opiekun Samorządu Szkolnego
Aleksandra Dworecka